- Psiak sam doczołgał się w okolice bloku. Kierowca, który w niego uderzył, zgłosił się na policję, ale niestety tylko po to, by dochodzić odszkodowania od właściciela psa za uszkodzone auto. Nie pomógł zwierzęciu - relacjonuje Helena Rawicka, szefowa stowarzyszenia Inni. Kundelka nie udało się uratować.
Każdy, kto rozpoznaje psa ze zdjęcia, powinien zgłosić ten fakt na policję albo Innym (tel. 798 256 952). - Właściciel czworonoga powinien zostać ukarany za to, że go porzucił - zaznacza Halina Rawicka. Miała nadzieję, że mandat dostanie także sprawca wypadku za to, że nie udzielił psu pierwszej pomocy. Gdyby go zawiózł do lecznicy lub zadzwonił po pomoc, pies mógłby przeżyć. Funkcjonariusze uznali jednak, że to wina psa, nie kierowcy, bo ten wtargnął pod koła.
Aktualnie Inni opiekują się 150 kotami i 30 psami. Każdy, kto chciałby pomóc i przygarnąć zwierzę lub dołożyć się do karmy i leków, może to zrobić wchodząc na ich stronę za pośrednictwem facebooka lub wpisując w wyszukiwarkę: Towarzystwo Ochrony Przyrody Inni. - Z własnych pieniędzy opłacamy weterynarzy i żywimy czworonogi. Każda pomoc jest na wagę złota - zaznacza Rawicka.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?