Poligon ratowniczy w Grojcu k. Oświęcimia. Strażacy z Kęt na dwóch hektarach budują obiekt do ćwiczeń dla różnych specjalizacji [ZDJĘCIA]

Kliknij w przycisk "zobacz galerię" i przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE

Pod koniec ub. roku jednostka OSP Kęty stała się właścicielem terenów po dawnej przepompowni w Grojcu (gm. Oświęcim), będącej częścią wielkiej magistrali wodociągowej "Krak". Inwestycja faktycznie nigdy nie doczekała się finału. Pozostały bunkry i silosy. Od 1999 roku teren stał się własnością powiatu oświęcimskiego.

- Przez kilkanaście lat nie udało się znaleźć sposobu na wykorzystanie, ani jego zbycie

- przypomina Jarosław Jurzak, radny oświęcimski, wicestarosta poprzedniej kadencji. - W tej sytuacji w 2016 roku wydzierżawiliśmy go strażakom z Kęt, którzy uznali, że będzie to idealne miejsce do prowadzenia ćwiczeń - dodaje.

Kęcka jednostka OSP zaczęła tworzyć tutaj poligon ratowniczy w oparciu o istniejące obiekty, ale forma dzierżawy nie pozwalała strażakom na zrealizowanie wszystkich swoich planów. Jak podkreśla prezes OSP Kęty Jan Wołoszyn, nowe możliwości otworzyło przed nimi odkupienie i przejęcie terenu na własność. Jesienią ub. roku Rada Powiatu w Oświęcimiu jednogłośnie zgodziła się go sprzedać jednostce z Kęt z 99-procentową bonifikatą. W ten sposób działki o łącznej wartości przeszło 1 mln 47 tys. zł kęcka OSP nabyła za 1 proc. wartości rynkowej.

Plany kęckich strażaków zakładają wybudowanie na poligonie szeregu stanowisk, które będą imitować różne zagrożenia i katastrofy. Ma być on przeznaczony głównie do szkolenia grup z psami ratowniczymi, a także do szkoleń z ratownictwa wysokościowego i technicznego.

- W tej chwili w ramach pierwszego etapu powstało już gruzowisko zewnętrzne na powierzchni 13 arów, do użytku oddana została także część do ćwiczeń działań na wysokościach

- mówi Marcin Bieniek, rzecznik OSP Kęty, w ramach której już od 2003 roku działa doświadczona Grupa Poszukiwawczo-Ratownicza.

Ponadto w planach jest m.in. stanowisko imitujące występujące w Małopolsce osuwiska ziemne z obiektami symulującymi zasypane budynki i samochody. - W Europie Środkowej nie ma miejsca do tego typu ćwiczeń - zaznaczają strażacy. Drugim z kolei w Europie ma być poligon gruzowiskowy pod dachem. Na poligonie do dyspozycji strażaków będą także stanowisko imitujące zawalone hale produkcyjne i inne obiekty wykonane z elementów stalowych oraz miejsce do prowadzenia ćwiczeń z psami ratowniczymi w poszukiwaniu osób zasypanych przez materiały sypkie np. na składach kruszyw czy w silosach.

- Chcemy, aby był to jeden z najnowocześniejszych w Europie poligonów ratowniczych

- dodają strażacy z Kęt.

Cały poligon ma być gotowy w 2023 roku, ale już w tym roku od lutego w Grojcu mają ćwiczyć strażacy-ratownicy z terenu Małopolski, a od kwietnia także z innych stron kraju.

FLESZ - Jak pozbyć się stresu w godzinę? Tę metodę stosowała NASA