Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Powiat chrzanowski. Produkty regionalne - kulinarne dziedzictwo. Jak wykorzystać potencjał, by przyciągnąć turystów [ZDJĘCIA]

Sławomir Bromboszcz
Sławomir Bromboszcz
Katarzyna Kuras z Lokalnej Grupy Działania „Partnerstwo na Jurze" i Piotr Brzózka, dyrektor Zespołu Szkół Techniczno-Usługowych w Trzebini
Katarzyna Kuras z Lokalnej Grupy Działania „Partnerstwo na Jurze" i Piotr Brzózka, dyrektor Zespołu Szkół Techniczno-Usługowych w Trzebini Sławomir Bromboszcz
Produkty regionalne są kulinarnym dziedzictwem, które należy promować. Z roku na rok wydłuża się lista tradycyjnych dań z powiatu chrzanowskiego, które wpisane zostały na listę produktów tradycyjnych Ministerstwo Rolnictwa. Jednak potencjał tkwiący w lokalnym bogactwie kulinarnym obecnie nie jest w pełni niewykorzystany. Ma to się jednak zmienić.

Produkty regionalne z Chrzanowa i okolicy

Ziemniaki po Cabańsku jako pierwsze w 2011 roku zostały wpisane na listę produktów tradycyjnych. Bez wątpienia to najbardziej znane danie pochodzące z naszego regionu. Lista produktów związanych z powiatem chrzanowskim jest jednak zdecydowanie dłuższa. Znajdują się na niej: Buchta Bolęcińska, Babka Wojenna z Gromca, Szarpańce Karniowickie, Parzybroda Mirowska, Hulajdy, Zagórskie Placki Ziemniaczane z Pokrzywą, Kluski Tlone z Luszowic, Krówka Regulicka oraz Mętkowska Marchwionka. Niebawem na listę mają trafić także Racuchy Bolęcińskie, a w kolejce czekają kolejne, np. Nalewka z Kwaczały. Rejestracja produktów nie jest wcale taka prosta. Wykonana musi zostać m.in. kwerenda etnograficzna, która potwierdzi jego długą historię.

Największym wyzwaniem jest teraz komercjalizacja tych produktów. Obecnie można ich spróbować przede wszystkim podczas imprez i wydarzeń kulturalnych. Chcielibyśmy, aby były szerzej dostępne w lokalnych restauracjach - mówi Katarzyna Kuras z Lokalnej Grupy Działania „Partnerstwo na Jurze".

Temat produktów regionalnych został szeroko omówiony podczas zeszłotygodniowej konferencji zorganizowanej przez Zespół Szkół Techniczno-Usługowych w Trzebini. Placówka ta kształci w zawodzie kucharza oraz technika żywienia i usług gastronomicznych. Szkoła rozpoczęła współpracę z Lokalną Grupą Działania.

Warto byłoby część zajęć poświecić na naukę przygotowania naszych dań regionalnych. Ich skład jest stosunkowo prosty. Dzięki temu absolwenci naszej szkoły idący w świat będą mogli je promować, przygotowywać w restauracjach, w których będą pracować - podkreśla Piotr Brzózka, dyrektor Zespołu Szkół Techniczno-Usługowych w Trzebini.

Ostatnie lata z uwagi na pandemię i zamykanie restauracji, nie sprzyjały kształceniu w tym kierunku. Wszyscy jednak liczą, że świat wróci do normalności i ludzie znów będą mogli bez przeszkód i obaw wyjść do restauracji na obiad. To spowoduje znów większe zapotrzebowanie na pracowników kierunków gastronomicznych. Kluczowe w ich kształceniu jest odpowiednie przygotowanie do zawodu, w czym trzebińskiej szkole pomaga współpraca z Hotelem i Restauracją Platan w Chrzanowie oraz Piekarnią Cukiernią ATU w Myślachowicach.

Realnie uczestniczymy w ich programie edukacyjnym. Uczniowie odbywają u nas staże i praktyki, nasz szef kuchni Dariusz Barański jest prawdziwym mistrzem i przekazuje im swoją wiedzę. Staramy się im pokazać, co zrobić, by być artystą w swoim zawodzie, a nie tylko rzemieślnikiem - mówi Danuta Kapcia, współwłaściciel Hotelu i Restauracji Platan w Chrzanowie.

Współpracują też ze szkołami i przedszkolami.

Bardzo sobie cenie współpracę z tymi najmłodszymi. Przekazujemy im wiedzę dotyczącą żywienia, uświadamiamy co warto jeść, a co szkodzi. Obecnie potrzeby gastronomi są takie, by kucharz był szeroko wykształcony. Posiadał także wiedzę z zakresu piekarnictwa i cukiernictwa, potrafił zrobić podstawowe wypieki i desery. Będziemy przekazywali wiedzę uczniom podczas warsztatów. W naszych branżach brakuje ludzi do pracy, dlatego działamy, by wykształcić sobie przyszłych pracowników - dodaje Łukasz Grondal, właściciel Piekarni Cukierni ATU w Myślachowicach.

Restauratorzy coraz częściej zaczynają dostrzegać potencjał tkwiący w produktach lokalnych. Przykładem mogą tu być wspomniany Hotel i Restauracja Platan, a także Restauracja Utarte w Chrzanowie. Trafić tam można na np. Ziemniaki po Cabańsku, wciąż jednak brakuje restauracji, która wprowadziłaby dania regionalne na szerszą skalę. Te wkrótce mają trafić do menu Zajazdu Rowerowego Nawsie w Bolęcinie, który obecnie słynnie z zapiekanek.

Odwiedza nas wiele osób spoza powiatu chrzanowskiego. Nie mają one możliwości spróbowania tu produktów regionalnych, dlatego chciałbym wprowadzić w okresie letnim, od maja do września, do menu 4-5 takich dań. Dostępne one będą w weekendy. Jeśli okaże się, że cieszą się dużą popularnością, to powinny na stałe wejść do oferty - podkreśla Mariusz Witek, sołtys Bolęcina i właściciel Zajazdu Rowerowego Nawsie w Bolęcinie.

FLESZ - Przemysław Kwiecień o stopach procentowych

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Powiat chrzanowski. Produkty regionalne - kulinarne dziedzictwo. Jak wykorzystać potencjał, by przyciągnąć turystów [ZDJĘCIA] - Gazeta Krakowska

Wróć na chrzanow.naszemiasto.pl Nasze Miasto