Intensywne opady deszczu sprawiły, że rzeki w Małopolsce zachodniej szybko osiągnęły stany alarmowe. Na Wiśle w Jawiszowicach, poziom wody we wtorek (13.10) o godz. 18 osiągnął 637 cm. W Oświęcimiu Soła wówczas miała 448 cm. Po opadach deszczu, strażacy w powiatach: oświęcimskim i wadowickim mieli sporo pracy. Jeśli pogoda się nie poprawi, a prognozy nie są optymistyczne, dojść może do kolejnych podtopień.
Powiat oświęcimski - zalane drogi i domy
W powiecie oświęcimskim odnotowano ponad 20 interwencji, związanych z silnymi opadami deszczu.
Najwięcej zdarzeń odnotowano na terenie gminy Brzeszcze: 11. Dotyczyły głównie pojedynczych budynków, zatkanych przepustów, niewielkich rozlewisk. W rejonie ulicy Janowiec w Jawiszowicach wysoki stan Wisły powodował napływanie wody przez niedomkniętą śluzę.
Działania ponad czterdziestu strażaków polegały na zabezpieczeniu wypływu przy pomocy worków z piaskiem. Cały czas trwa nadzorowanie tego miejsca - informuje mł. bryg. Zbigniew Jekiełek, dowódca i oficer prasowy Państwowej Straży Pożarnej z Oświęcimia. Mimo, że w środę rano przestało padać, strażacy wciąż mieli sporo pracy.
- Nadal wpływają pojedyncze zgłoszenia o konieczności podjęcia interwencji . Chodzi o zalane piwnice, dojazdy lub posesje oraz o zatkane przepusty - dodaje mł. bryg. Jekiełek.
Strażacy musieli również zająć się wypompowaniem wody w rejonie ulicy Trzciniec - Jawiszowice. W Kętach na ul. Żeromskiego i w Nowej Wsi przy ul. Kantego trzeba było udrożnić przepusty a w Osieku i w Piotrowicach w gm. Przeciszów musiano wypompować wodę z zalanych budynków.
W Zatorze przy ul. Słowackiego zrobiło się spore rozlewisko, tam również użyto pomp.
W powiecie wadowickim zalane drogi, boiska. Akcja ratunkowa na Jeziorze Mucharskim
Z powodu silnych opadów omal nie zatonęła żaglówka, pozostawiona na Jeziorze Mucharskim, która szybko nabierała wody. Potrzeba była pomoc strażaków, którzy odholowali ją do brzegu. Także z powodu intensywnych opadów deszczu i wysokiego poziomu wody na Wiśle, prom „Drogowiec" w Spytkowicach jest nieczynny do odwołania.
W Barwałdzie Średnim wylała Kleczanka, która zalała boisko. Taka sama sytuacja była na boisku w Barwałdzie Dolnym i w Ryczowie. Strażacy - ochotnicy musieli budować tamę z worków wypełnionych piaskiem.
Minionej nocy sytuacja z godziny na godzinę się pogarszała, dobrze, że nad ranem przestało padać
relacjonuje Karolina Pochopień, mieszkanka z tej miejscowości.
W Choczni k. Wadowic doszło do kilku podtopień. Woda zalała też drogę gminną w Półwsi na ul. Wąwozowej, gdzie zatkał się przepust. Również na ulicy Górnej woda zalała jedną posesję.
W Witanowicach, na ul. Krakowskiej , woda zalała fragment drogi, co spowodowało wypadek samochodowy. Na śliskiej jezdni samochód osobowy wpadł w poślizg i zsunął się ze skarpy. Nikt nie doznał obrażeń, ale pojazd został uszkodzony.
Spokojnie w powiatach chrzanowskim i olkuskim
Spokojniej było w powiecie chrzanowskim. Tam strażacy interweniowali tylko raz, w Libiążu, na ulicy Matejki. Jak mówią strażacy, na tej ulicy przy większych deszczach zawsze dochodzi do podtopień. W powiecie olkuskim strażacy nie odebrali zgłoszeń o lokalnych podtopieniach.
- Miała w brzuchu 30 kg guza! Wycięli go w szpitalu w Oświęcimiu
- Te kociaki czekają w schronisku w Oświęcimiu na nowy dom
- Niedziela na Pustyni Błędowskiej. To miejsce przyciąga!
- Dziki grasują w centrum Chrzanowa. Buchtują między blokami [ZDJĘCIA]
- Bartłomiej Bertolin trzy miesiące po amputacji nogi ruszył w góry. W protezie
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?