Czy aby zwiększyć czystość powietrza, można dofinansować mieszkańców używających gazu? Teoretycznie tak. Tylko kogo stać na taki gest? - W kopalni ciągle trudno jest z zakupem węgla. Sama ostatnio miałam z tego powodu kłopoty. Czy nie można by dofinansować wydatków na ogrzewanie gazowe? Takie rozwiązania funkcjonują w sąsiednich gminach - zastanawiała się radna Mieczysława Niedzielczyk, wprawiając w zdumienie pozostałych rajców.
Zaskoczenia nie krył także burmistrz Tadeusz Arkit. - Takie zadania mogłyby być finansowane jedynie z Gminnego Funduszu Ochrony Środowiska. Wszyscy wiemy, że ta pula jest bardzo skromna. Poza tym jesteśmy gminą górniczą. Żyjemy z kopalni, która sprzedaje węgiel - zauważył. Swoją opinię wyraził także Stanisław Bigaj, wiceprzewodniczący rady. - Węgla w Libiążu jest dosyć. Kopalnia wyda go każdemu, kto dysponuje gotówką. Owszem, czasem na najchodliwszy, grubszy węgiel jest więcej chętnych. Tworzą się kolejki. Ale wystarczy się zapisać i poczekać z tydzień, a węgiel się kupi - poinformował. Dodał także, że jesienią zwykle zapotrzebowanie jest większe w związku z sezonem grzewczym.
Kto musi dopłacić do podatków?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?