Rozmowa z burmistrzem Trzebini o losie elektrowni w Sierszy i budowie kopalni

Grupa Tauron wyda w ciągu najbliższych lat 5,5 miliarda złotych na budowę nowego bloku energetycznego w Elektrowni w Jaworznie. Kilka lat temu mówiło się o podobnej inwestycji u nas w Trzebini-Sierszy. Nie obawia się Pan, że trzebiński zakład, pominięty teraz w planach rozwoju, czeka likwidacja? Załoga od dawna drży o swój los...**
Bardzo mnie cieszy, że Tauron zaczął inwestować w blok opalany węglem kamiennym, a korzyści z tego idące dostrzegli w końcu politycy na górze. Z ogólnodostępnych raportów Tauronu wiem, że w ciągu najbliższych lat na wszystkie inwestycje zamierza przeznaczyć ponad 44 miliardy złotych. W takiej puli - mam nadzieję - znajdzie się też coś dla trzebińskiej Sierszy.

Elektrownia miała najlepsze lata, gdy współpracowała z kopalnią w Sierszy. Pan jest pewien, że górnictwo na nowo zagości pod Trzebinią.
Trzy poważne firmy dostały koncesję na zbadanie złóż węgla. Jedna z nich, która będzie prowadzić odtwierty na granicy Trzebini i Jaworzna, deklaruje już chęć starania się o koncesję na wydobycie surowca. To są fakty. Budowa kopalni jest bardzo opłacalna, bo nasz rodzimy węgiel jest nie tylko bardzo dobry gatunkowo, jest go wiele, ale przede wszystkim będzie tańszy od tego importowanego z Ukrainy czy Rosji. Gigantyczne koszty administracyjne, jakie pokrywa Kompania Węglowa, pozbawiają ją konkurencyjności. Firm prywatnych to nie musi dotyczyć.

Zanim jednak kopalnia wstanie z popiołów i przemysł powróci do Trzebini, gdzie ludzie mają szukać pracy?
Stawiamy na strefy gospodarcze, w których osiedlają się kolejni przedsiębiorcy. W pierwszej - na terenie byłych zakładów metalurgicznych i gumowni wkrótce rozgości się przedsiębiorca z branży pralniczej. Zamierza zatrudnić około 150 osób. W drugiej strefie na tak zwanym Miechowie koło autostrady A4 działki kupiły dwie duże firmy: chrzanowski Elektroprojekt i trzebiński Nalmat. W ubiegłym roku działki kupiła spółka Pharma Cosmetic, działająca w holenderskiej grupie Fagron oraz spółka Syntaj. Ta druga strefa wchodząca jednocześnie w skład Krakowskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej, to niezwykle korzystne miejsce dla inwestorów, gdyż mogą oni liczyć na atrakcyjne i zarazem wieloletnie ulgi w zakresie podatku dochodowego.

Trwają jednocześnie prace nad budową trzeciej strefy na Górce...
Ta strefa będzie mierzyć około 30 hektarów, a jej "urządzenie" ma kosztować prawie 3 mln zł. Ma być gotowa na w drugim kwartale przyszłego roku.

Rozmawiała Magdalena Balicka