Czytaj także: Małopolska skuta lodem. Są pierwsze ofiary mrozów
Do inwestycji na tak zwanej agrafce łączącej podtrzebińską Sierszę z Luszowicami przymierza się Powiatowy Zarząd Dróg w Chrzanowie. Liczy na pięćdziesięcioprocentową dotację z Departamentu Dróg i Autostrad Ministerstwa Infrastruktury. Jest szansa, że inwestycja rozpocznie się już w przyszłym roku.
- Pracujemy nad koncepcją obiektu mostowego, która zakłada wyeliminowanie newralgicznej agrafki z przejazdem kolejowym - przyznaje Grzegorz Żuradzki, dyrektor Powiatowego Zarządu Dróg. Podkreśla jednak, że zadanie jest wyjątkowo skomplikowane i trudne. - Kłody pod nogi właśnie podstawiła nam kolej. Zastrzegła sobie, by obiekt był wysoki aż na siedem metrów - informuje dyrektor Żuradzki.
Tak restrykcyjne wytyczne oznaczałyby usunięcie jednego z pobliskich domów oraz przebudowę linii wysokiego napięcia biegnącą nad torami. - Jeszcze w styczniu zamierzam negocjować z kolejarzami. Wystarczy, by zniżyli wytyczne o jeden metr, tak, by wysokość wiaduktu mierzyła sześć metrów, a nie siedem, jak żądają i było by o wiele łatwiej - tłumaczy Żuradzki.
Mieszkańcy ulicy Wodnej w Trzebini, gdzie miałby swój początek planowany wiadukt, pamiętają doskonale, że na przejeździe było już kilka poważnych wypadków.
- Droga jest tu bardzo wąska i kręta. W zimie nie jeden samochód zsunął się w zaspę czekając na otwarcie szlabanu - przypomina Jerzy Mroczek z Trzebini.
Wtóruje mu kierowca z Sierszy, pan Grzegorz. - Ograniczona jest także widoczność. Trudno dostrzec nadjeżdżający zza zakrętu pociąg - przekonuje mężczyzna. Uważa, że budowa mostu to świetny pomysł nie tylko ze względu na poprawę bezpieczeństwa, ale także na skrócenie dojazdu z Sierszy do Luszowic i z powrotem.
Dyrektor Żuradzki wstępnie oblicza już koszty inwestycji. - Potrzeba około pięciu milionów złotych. Jednak podobnie, jak w przypadku mostu wybudowanego obok zalewu Skowronek w Alwerni, połowę może dołożyć departament dróg i autostrad Ministerstwa Infrastruktury - przekonuje Żuradzki.
Ubolewa, bo z powodu warunków technicznych stawianych przez kolej nie zdąży do połowy lutego złożyć wniosku o dofinansowanie wraz z pełną dokumentacją i pozwoleniem na budowę.
- Musimy uzbroić się w cierpliwość. W tym roku skompletujemy wszystkie niezbędne dokumenty i wtedy złożymy dobrze dopracowany wniosek - nie traci entuzjazmu dyrektor Powiatowego Zarządu Dróg.
Jest więc szansa, że już na przyszłą wiosnę drogowcy rozpoczną prace przy trzebińskiej agrafce, a za dwa lata kierowcy będą szybko i bezpiecznie przemieszczać się z Luszowic przez Wodną do Trzebini i z powrotem.
Najlepszy Piłkarz i Trener Małopolski 2011. Weź udział w plebiscycie i oddaj głos!
Sprawdź magazyn Gazety Krakowskiej! Bulwersujące zdarzenia, niezwykli ludzie, mądre opinie
Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z Krakowa. Zapisz się do newslettera!
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?