Ślina prawdę ci powie

Chrzanowskie organy ścigania coraz częściej korzystają z możliwości technik kryminalistyki, by ustalić sprawców przestępstw. Także tych drobniejszych, jak kradzież czy włamanie. Przekonał się o tym na własnej skórze Mariusz K. z Chrzanowa oskarżony o włamanie do sklepu spożywczego.
Zdemaskował go pozostawiony niedopałek papierosa ze śladami śliny. Badania genetyczne wykazały, że wydzielina należała do niego. 20-latek połakomił się na piwo oraz artykuły spożywcze. By je zdobyć, włamał się do sklepu przy ul. Matejki. Uciekł z miejsca przestępstwa, ale pozostawił po sobie ślad – niedopałek papierosa.
Policja podejrzewała, kto stoi za tym włamaniem. Ale Mariusz K., notabene – wielokrotnie już wcześniej karany między innymi za przestępstwa przeciwko mieniu, twierdził uparcie, że nie ma z tą kradzieżą nic wspólnego.
Głównym dowodem w sprawie stał niedopałek papierosa ze śliną włamywacza zabezpieczony przez policję. Przesłano go na badania genetyczne do Laboratorium Kryminalistyki Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie. Badania śliny ujawniły, że DNA Mariusza K. jest zgodne z profilem DNA sprawcy włamania.
Mimo tego Mariusz K. nie przyznał się do winy. Co więcej, odmówił składania wyjaśnień. Nie uniknie jednak procesu sądowego.
Prokuratura w Chrzanowie już skierowała przeciwko niemu akt oskarżenia. Mężczyzna ma poważne kłopoty, bo wedle biegłego prawdopodobieństwo uzyskania podobnego wyniku badań profilu DNA u innej osoby jest mniejsze niż jeden na miliard.