85-letni mieszkaniec Chrzanowa zginął w płomieniach we własnym domu przy ul. Głównej w Chrzanowie-Kościelcu. Pożar wybuchł późną nocą. Straż Pożarną powiadomili sąsiedzi. Choć druhowie dotarli na miejsce bardzo szybko i w płomieniach rozpoczęli poszukiwania właściciela budynku, na ratunek było już za późno. Dom był cały z drewna, a jego wyposażenie także należało do łatwo palnych.
- Zaraz po zgłoszeniu na miejsce udały się dwa zastępy z ratownikami. Gdy przybyliśmy na miejsce pożarem objęty był już cały budynek. Z informacji uzyskanych od sąsiadów dowiedzieliśmy się, że w budynku mógł przebywać właściciel. Ratownicy w aparatach powietrznych weszli do środka. Wynieśli mężczyznę na zewnątrz i przekazali lekarzowi pogotowia ratunkowego, który stwierdził zgon - relacjonuje Roman Głownia, zastępca dowódcy JRG PSP w Chrzanowie.
Strażacy obawiali się także o to, by zapaleniu nie uległy sąsiednie budynki. Zadecydowano, że na miejsce wysłane zostaną dodatkowe zastępy. - Nie znaleziono już innych osób, ale udało się uratować małego kotka którego strażacy wynieśli na zewnątrz i wypuścili na wolność - dodaje dowódca.
W działaniach brały udział 4 zastępy PSP, 2 zastępy OSP Płaza i OSP Luszowice. Na czas działań do jednostki PSP przebyły zastępy OSP Psary w celu zabezpieczenia innych zdarzeń w powiecie chrzanowskim. Dochodzenie w sprawie pożaru prowadzi policja pod nadzorem prokuratury.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?