Szkolny eksperyment

Szkoła podstawowa w Pogorzycach, pierwsza w powiecie chrzanowskim jednostka prowadzona przez fundację, wczoraj oficjalnie rozpoczęła swoją dzialalność. W klasach od zerówki do szóstej będzie się tu uczyć 72 dzieci, głównie z sołectwa.
Gdy na początku tego roku okazało się, że likwidacja przez gminę tej podstawówki stała się faktem, rodzice zwrócili się do fundacji Viribis Unitis z prośbą o pomoc w organizacji szkoły. Nie chcieli pogodzić się z tym, że ich dzieci będą musiały dojeżdżać do miasta. Walczyli i wczoraj mogli być z siebie dumni.
– Ta szkoła istnieje tylko dzięki państwu. Chcielibyśmy, aby była ona nie tylko miejscem pracy dla nauczycieli, ale również szansą na samorealizację. Będziemy też dążyć do tego, aby stała się centrum kultury dla mieszkańców, którzy tak pięknie o nią walczyli – mówił Zygmunt Ziajka, który z ramienia fundacji będzie nadzorował działalność placówki.
Zmiany w szkole to nie tylko nowy organ prowadzący, ale przede wszystkim nowe twarze wśród nauczycieli. Dyrektor Andrzej Saługa postawił na młodych pedagogów, dla których to pierwsza praca.
– Pomysł na takie rozwiązanie wynika z moich osobistych doświadczeń. Sam jako młody nauczyciel tuż po studiach miałem głowę pełną pomysłów. Chciałbym, aby ta szkoła od początku rosła i rozwijała się na fali entuzjamu młodych pedagogów. Oni wiedzą, że bardzo dużo zależy od nich. Również to, czy sprawdzimy się jako placówka i przyjdą do nas dzieci spoza naszego środowiska – tłumaczy Andrzej Saługa.
Więcej w „Gazecie Krakowskiej”