Szpital "covidowy" w Chrzanowie. Kiedy wznowione zostaną planowe zabiegi, porady i wykonywanie badań?

Chrzanowski szpital jako jedyny w regionie zdecydował się na zawieszenie planowych zabiegów, przyjęć do poradni przyszpitalnych oraz wstrzymanie pobierania i wykonywania badań w pracowniach i zakładach funkcjonujących na terenie placówki. Wyjątkami są planowa diagnostyka i leczenie chorób nowotworowych, choć na pomoc mogą liczyć jedynie pacjenci trafiający tu w trybie pilnym. To efekt zastosowania się do zaleceń Narodowego Funduszu Zdrowia, który zasugerował szpitalom podjęcie takich działań, aby zapewnić dodatkowe łóżka szpitalne dla pacjentów z COVID 19. Pozostali pacjenci z powiatu chrzanowskiego nie są z tego powodu zadowoleni.

Miesiącami trzeba czekać na wizytę w poradni lub zabieg. Koronawirus faktycznie wykończy ludzi, ale tych zmagających się z innymi chorobami, bo nie mogą liczyć na pomoc lekarzy

- mówi Tadeusz Zięba, mieszkaniec Chrzanowa.

Ograniczenia w chrzanowskim szpitalu wprowadzone zostały 9 marca br. i obowiązują do odwołania. Prawdopodobnie zniesione zostaną w maju br. Trwają rozmowy w tej sprawie, wszystko jednak zależeć będzie od sytuacji epidemiologicznej w regionie i tego ile pacjentów z COVID 19 będzie wymagać hospitalizacji.

Obserwujemy bardzo powolny spadek liczby pacjentów z COVID 19. Decydujące będą dwa najbliższe tygodnie. Jeśli tendencja się utrzyma i potrzebnych będzie mniej łóżek, to wówczas jest szansa na wznowienie świadczeń planowych

- mówi Izabela Kiełbalska, zastępca dyrektora ds. lecznictwa w Szpitalu Powiatowym w Chrzanowie.

Chrzanowski szpital dysponuje obecnie 150 łóżkami na oddziale covidowym. Rozmieszone są one na kilku poddziałach: 35 łóżek na oddziale chorób płuc i chemioterapii, 31 na oddziale chorób wewnętrznych i geriatrii, 30 na oddziale kardiologicznym, 27 na oddziale nefrologicznym i chorób wewnętrznych oraz 27 na oddziale chirurgii ogólnej. Ponadto szpital dysponuje 25 łóżkami obserwacyjnymi, w tym 7 na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym.

- We wtorek rano zajętych było 128 łóżek. W trakcie dnia przybywa pacjentów. W ostatnim czasie ich liczba oscyluje wokół 140 - dodaje zastępca dyrektora.

Nie brakuje opinii, że przestawienie szpitala na walkę z koronawirusem podyktowana jest chęcią podreperowania finansów placówki. Zarządzający lecznicą odpierają jednak te zarzuty. Jak tłumaczą działalność oddziału covidowego ma neutralny wpływ na sytuację finansową. Zmniejszenie "sprzedaży" świadczeń zdrowotnych wynikających z podstawowych umów z NFZ uzupełniane jest przychodami z realizacji usług w zakresie leczenia pacjentów zarażonych COVID 19. Przychody z tytułu leczenia COVID 19 rekompensują też ponoszenie zwiększonych kosztów związanych z opieką nad pacjentami zakażonymi koronawirusem. Bilans zatem wychodzi na "zero" i nie ma mowy o zarabianiu.

Miejsca dla pacjentów zakażonych COVID-19 w Szpitalu Powiatowym w Chrzanowie zostały utworzone zgodnie z poleceniem Wojewody Małopolskiego – takie zalecenia realizowane są w szpitalach w skali całego kraju. Poza pododdziałami zakaźnymi Szpital nadal wykonuje hospitalizacje i zabiegi w przypadkach pilnych. W pododdziałach „covidowych” leczeni są chorzy z obszaru powiatu chrzanowskiego, a także z pozostałych części województwa małopolskiego

- tłumaczy Andrzej Uryga, starosta chrzanowski.

Nie przekonuje to mieszkańców okolicy. Oni chcą mieć dostęp do leczenia u siebie. - Dla starszych ludzi szukanie pomocy w sąsiednich powiatach jest wyrokiem. Zwlekają z tym a potem "niecovidowi" chowani są na naszych cmentarzach - mówi z goryczą Janina Malik z Chrzanowa.

FLESZ - Polskie kopalnie w tarapatach