18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Szpital w Olkuszu straszy brudem. Tak wyglądał w ubiegłym tygodniu

Magdalena Balicka
archiwum pani Patrycji w Olkusza
Mama małego pacjenta zrobiła zdjęcia, wrzuciła na Facebook i wysłała "Gazecie Krakowskiej". Kobieta twierdzi, że jej synek w lecznicy zaraził się rotawirusem, a personel to bagatelizował.

Twierdzą, że dbają
Wydawało się, że Nowemu Szpitalowi w Olkuszu, po prywatyzacji, którą przeszedł dwa lata temu, uda się zerwać z niezbyt chlubnym wizerunkiem, tymczasem jego pacjenci wciąż narzekają. Pani Patrycja, która w ubiegłym tygodniu trafiła na oddział pediatryczny z chorym na zapalenie krtani synkiem skarży się, że jej pociecha zaraziła się w lecznicy rotawirusem.

Przy okazji pobytu przeraził ją panujący w lecznicy brud. Zrobiła wiele zdjęć, które udowadniają, że sprzątaczki nie wywiązują się ze swych obowiązków.
- Gdy przyjechaliśmy do szpitala, Filipek miał zapalenie krtani. Wyszliśmy po kilku dniach na własne żądanie, bo synek w szpitalu nabawił się zapalenia oskrzeli i rotawirusa - przekonuje pani Patrycja, zaznaczając, że pielęgniarki oddziału próbowały ukryć rotawirusa i wmawiały jej, że to taka reakcja dziecka na chorobę. - Moja mama jest świadkiem, jak pani z personelu kazała się mi popukać po głowie - wyznaje olkuszanka.

Jej syn zaczął wymiotować w nocy z piątku na sobotę, a test na rotawirusy wykonano dopiero we wtorek, cały czas wypierając się, że nie ma zakażenia. - W środę dopiero poszło zgłoszenie do sanepidu o rotawirusie - dodaje pani Patrycja.
Gdy zrobiła zdjęcia brudu panującego na oddziale i opublikowała je na swoim profilu facebookowym, personel poczuł się obrażony i kazał kobiecie usunąć zdjęcia. Największe poruszenie wywołało zdjęcie wózka, zwanego przez matki dzieci "supersamem" z olbrzymią warstwą kurzu. 

- To w nim moje chore dziecko woziła pielęgniarka, gdy płakało - twierdzi pani Patrycja.
Pracownicy oddziału przekonywali ją, że w tym wózku nie wożą dzieci, a jej synek był wyjątkiem, bo płakał i pielęgniarka chciała mi pomóc.
- Mieli żal, że w taki sposób to wykorzystałam. Oczywiście po opublikowaniu zdjęć wózek z oddziału został usunięty, nie wspomnę o generalnym sprzątaniu - przyznaje kobieta, dodając, że kilka dni po opuszczeniu lecznicy dostała wiadomość od innej mamy, która widziała, jak znów wożą dzieci w tym wózeczku.

- Kłamstwo jest tam na porządku dziennym. Rotawirusa też wypierały się, że nie ma - denerwuje się kobieta, apelując do rodziców, by bronili się rękami i nogami przed pobytem w tym miejscu.
Pod zdjęciami opublikowanymi przez panią Patrycję na jej profilu uaktywnili się inni pacjenci olkuskiego szpitala, by opowiedzieć o swoich złych doświadczeniach z pobytu na oddziale dziecięcym.

Na zdjęciach, które pani Patrycja wykonała telefonem komórkowym, przerażają nie tylko kłęby kurzu na wózku, którego w ogóle nie powinno używać się do przewozu dzieci w szpitalu. Brud jest widoczny na posadzce, w umywalce, na płytkach i barierkach łóżek. Także pościel pozostawia wiele do życzenia. Jest poplamiona i pożółkła od starości.
"Gazeta Krakowska" udostępniła zdjęcia i skargę pani Patrycji rzeczniczce Nowego Szpitala w Olkuszu - Marcie Pióro. Nie ukrywała zaskoczenia.

- Oddział pediatryczny jest jednym z oddziałów, które wymagają remontu, który powinien być wykonany do końca 2016 r. Chcielibyśmy zrobić wszystko od razu, ale to nie jest możliwe - zaznacza Marta Pióro, podkreślając, że wszystkie uwagi mamy chłopca zostały przekazane firmie sprzątającej. - Oczekujemy wyjaśnień w tej sprawie - podkreśla rzeczniczka szpitala, dodając, że zostaną wyciągnięte konsekwencje.

Jak przekonuje, w przypadku zakażeń rotawirusem szpital stosuję się do obowiązujących procedur. Synek czytelniczki przebywał na sali tylko z mamą. - Z wyjaśnień personelu wynika, że dziecko było leczone prawidłowo. Personel zapewnia, że mama była informowana o przebiegu leczenia - informuje Pióro i broni szpital, twierdząc, że choroba dziecka jest bardzo stresującą sytuacją dla rodziców, a to na pewno nie ułatwia komunikacji. - Wszystkie uwagi mamy chłopca zarząd szpitala przeanalizuje i na pewno będzie się starał, aby takie sytuacje nie miały więcej miejsca - obiecuje.

Tymczasem coraz więcej matek maluchów z Olkusza deklaruje, że w razie choroby zawiozą swe dzieci do lecznic w innych miastach. -Higiena w szpitalu, a szczególnie na oddziale dziecięcym powinna być na najwyższym poziomie. I nie chodzi wcale o złote kafelki czy najdroższe meble, tylko o zwykły porządek i czystość - zaznacza Monika Kozioł z Olkusza, matka pięcioletniej Oliwki. Oglądając zdjęcia przesłane przez panią Patrycję, mówi, że w głowie jej się nie mieści, że tak może wyglądać pomieszczenie, w którym leczone są małe dzieci. - Panie sprzątające powinny dostać naganę, choć z drugiej strony to władzom szpitala należy się kara za to, że nie kontrolują porządku - zaznacza.

Olkusz
Oddział dziecięcy jest podzielony na 3 odcinki: niemowlęcy, biegunkowy, dzieci starszych. Posiada salę intensywnego nadzoru i salę noworodkową. Na stronie internetowej szpitala można przeczytać, że ze względu na dobro dzieci i konieczność stworzenia im atmosfery zmniejszającej lęk i niepokój związany z chorobą i przebywaniem w obcym środowisku w oddziale istnieje możliwość pobytu matki z dzieckiem, od momentu przyjęcia do wypisu.

"Dzięki temu zapewniamy pacjentom opiekę medyczną w przyjaznym otoczeniu, łagodząc cierpienie i rozłąkę z najbliższymi". Dzieci, które są same, mogą skorzystać z bezpłatnego telefonu tzw. telefonu do mamy. W przypadkach trudnych pomocą dziecku służy psycholog zatrudniony w oddziale. W lipcu 1998 r. oddział uzyskał status oddziału referencyjnego dla regionu w zakresie: pulmonologii, neurologii, nefrologii i rehabilitacji. Od 2010 r. status oddziału referencyjnego w zakresie specjalizacji Chorób Dziecięcych. Przez całą dobę istnieje pełny dostęp do laboratorium i pracowni diagnostycznych szpitala.

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na chrzanow.naszemiasto.pl Nasze Miasto