Tarnów wprowadził oświetlenie za pomocą... SMS-a. Latarnie w Parku Biegowym można włączyć wysyłając wiadomość przez telefon

Na Parku Biegowym Marcinka stoi ok. 20 latarni. Część z nich jest podwójna – lampy są umieszczone po jednej i po drugiej stronie oświetlając dwa tory do biegania.

- Mimo że jest to oświetlenie ledowe, a przez to pobór prądu jest zdecydowanie mniejszy niż w lampach sodowych, to nowe rozwiązanie, które zastosowaliśmy w tym miejscu ma przyczynić się do tego, że te oszczędności na energii elektrycznej będą jeszcze większe – przyznaje Krzysztof Kluza z Zarządu Dróg i Komunikacji w Tarnowie.

W późnych godzinach nocnych czy wczesnoporannych Park Biegowy świeci pustkami i zazwyczaj nikt z niego o tej porze nie korzysta. - Obiekt znajduje się na obrzeżach miasta, stąd lampy nie muszą świecić się tam przez całą noc - dodaje.

Ci, którzy będą chcieli pobiegać w tym miejscu po zmroku mogą sami uruchomić latarnie. Jednak nie w tradycyjny sposób – za pomocą włącznika, ale wysyłając wiadomość SMS o treści: „Biegam” pod numer: 500-400-407. Kosztuje ona tyle, ile standardowa wiadomość tekstowa u danego operatora

„Gdy system przyjmie komendę, nadający wiadomość otrzyma potwierdzenie o treści: oświetlenie Parku Biegowego zostało uruchomione na 60 minut" - czytamy w komunikacie na stronach Urzędu Miasta Tarnowa.

Lampy będą świeciły godzinę od chwili skutecznego ich włączenia. By wydłużyć czas ich działania, trzeba powtórzyć procedurę. W przypadku problemów technicznych należy poinformować Zarząd Dróg i Komunikacji w Tarnowie, dzwoniąc pod numer: (14) 688-31-00”

Jak wyjaśnia Krzysztof Kluza podobne rozwiązanie funkcjonuje już na osiedlu Koszyckim i w ten sposób można włączyć lampy oświetlające tamtejszy kort tenisowy. Teraz przyszła pora na Park Biegowy, ale niewykluczone jest także objęcie SMS-owym systemem wzbudzania oświetlenia innych miejsc w Tarnowie, choć nie będą to ulice. Na nich lampy mają się świecić całą noc, choć zdarza się, że nie wszystkie są w danej chwili zapalone. Szukając oszczędności miasto zdecydowało się już wcześniej na to, aby wyłączać co drugą-trzecią latarnię tam, gdzie jest to możliwe i nie zagraża to bezpieczeństwu użytkowników dróg i chodników.

Śpimy krócej i coraz gorzej