- Chcemy uśmiechnąć się w stronę młodych, dobrze wykształconych i niezależnych mieszkańców gminy, którzy chcieliby osiedlić się w swoim mieście, ale nie mają gdzie i często emigrują poza granice gminy, a nawet powiatu - podkreśla Stanisław Szczurek, burmistrz Trzebini. Liczy, że nowy TBS-owski blok rozwiąże ich problemy mieszkaniowe.
Zamierza zainwestować w tym celu 700 tysięcy złotych w 2013 roku i tyle samo w roku następnym. - To będzie stanowiło jedną trzecią udziału gminy w budowie bloku - kalkuluje burmistrz Szczurek.
Kolejną jedną trzecią potrzebnej kwoty musieliby wpłacić przyszli najemcy, a na resztę TBS. W tym celu zaciągnąłby kredyt hipoteczny. - Ze znalezieniem chętnych na lokale nie będzie problemu. Pozostaje kwestia uzyskania kredytu na rozsądnych warunkach i uregulowanie kilku prawnych aspektów dotyczących działki - mówi Szczurek.
Nowy blok ma stanąć tuż przy swoim swym bliźniaku wybudowanym przez TBS przed kilkoma laty przy sklepie Sąsiad.
Mieszkańcy miasta się cieszą.
- W całej gminie brakuje mieszkań. Na te spółdzielcze czy własnościowe mało kogo stać, a za wynajem właściciele też suto sobie liczą - przyznaje Karol Bolewski z Trzebini. Gdy tylko TBS oficjalnie ruszy z naborem chętnych do nowego bloku, na listę zamierza wpisać swojego syna. - Chciałbym, by razem ze swoją żoną mieli własny kąt - marzy.
- Koleżanka zadomowiła się w tym nowym TBS-owskim bloku przy os. ZWM. Płytki, centralne ogrzewanie, nowiutkie ściany i okna. Cacko - opowiada pan Karol. Jedyna wada jest taka, że mieszkania nie można sprzedać. - Jego cena rekompensuje jednak ten problem, a poza tym, jak człowiek zechce się wyprowadzić, to dostaje z powrotem kaucję, którą musiał wpłacić na początku - zaznacza mieszkaniec Trzebini.
O mieszkanie w nowym TBS-owskim bloku będą mogły się ubiegać osoby zameldowane na terenie gminy, które nie posiadają na własność ani mieszkania, ani domu i nie podpisały wcześniej umowy najmu na inne "M". Znaczenie mają też dochody w przeliczeniu na członka rodziny.
- Suma przeciętnych miesięcznych dochodów uzyskiwanych przez członków gospodarstwa domowego, nie może przekraczać ustawowo określonego maksimum - informuje Stanisław Fudała, szef chrzanowskiego TBS. Zatem, w przypadku jednej osoby dochód nie może być wyższy niż 2 tys. 525 zł i 78 groszy, a dwóch osób - 3 tys. 778 zł i 67 groszy.
Wkładem własnym jest opłata partycypacyjna w maksymalnej wysokości do 30 procent wartości mieszkania liczona według wskaźnika ustalonego przez wojewodę dla 1 m kw. lokalu co pół roku. Cena comiesięcznego czynszu jest indywidualnie obliczana dla każdego z gminnych bloków.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?