Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Trzebinia. Ludzie nie chcą spalarni w elektrowni Siersza [ZDJĘCIA]

Redakcja
Sławomir Bromboszcz
Tauron Wytwarzanie chce przystosować dwa bloki Elektrowni Siersza w Trzebini do spalania w nich śmieci. Inwestycja budzi obawy mieszkańców.

Obecnie inwestor stara się o uzyskanie decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach dla przedsięwzięcia. Jednym z elementów tego postępowania są konsultacje społeczne. W miniony wtorek przedstawiciele Tauronu spotkali się z mieszkańcami Trzebini, by przybliżyć im tę inwestycję oraz odpowiedzieć na pytania. Tych było wiele.

Spalarnia za 2,5 roku

Spalarnia swoją działalność mogłaby rozpocząć za ok. 2,5 roku. Do tego potrzebne są zgody m.in. regionalnego dyrektora ochrony środowiska, marszałka województwa i burmistrza Trzebini. Pozytywną decyzję w tej sprawie wydał już Powiatowy Inspektor Sanitarny w Chrzanowie.

Do realizacji tej inwestycji konieczna będzie modernizacja kotłów, tak by mogły spalać odpady razem z węglem kamiennym. Ma to zapobiec ich awarii. Spowoduje jednak obniżenie ich mocy o 15 proc.

Inwestycja ta budzi wiele obaw i sprzeciw mieszkańców, szczególnie osiedli zlokalizowanych najbliżej elektrowni. Zabudowania znajdują się zaledwie 500 metrów od niej, a Szkoła Podstawowa w Czyżówce 900 metrów. Ludzie boją się, że powietrze zostanie skażone najbardziej niebezpiecznymi związkami: dioksynami i furanami.

- Powstanie instalacja oczyszczania spalin. Emitowane związki nie przekroczą norm - przekonywała Jolanta Domirska, kierownik Zespołu Ochrony Środowiska w Tauron Polska Energia.

To nie uspokoiło ludzi. Podkreślali, że nawet jeśli normy będą przestrzegane, to przebywanie w takim środowisku przez wiele lat negatywnie odbije się na ich zdrowiu. Marcin Dąbek, jeden z mieszkańców, dopytywał o przepisy dotyczące odległości najbliższych zabudowań od tego typu inwestycji. Jolanta Domirska stwierdziła, że nie ma takich norm w przepisach.

Nie chcą palić węglem

Spalarnia śmieci w Trzebini byłaby największą tego typu inwestycją w Polsce i szóstą w Europie. Mieszkańców to wyróżnienie niespecjalnie cieszy.

- Jeśli spalarnia powstanie, to ja się stąd wyprowadzę. Nie chcę, by w takich warunkach żyły moje dzieci - mówi Krzysztof Malikiewicz, jeden z mieszkańców. Obawia się on także spadku wartości nieruchomości. Ludzie nie rozumieją, dlaczego w innych elektrowniach np. w Jaworznie buduje się nowe bloki węglowe, a tu proponuje wytwarzanie prądu przez spalanie śmieci.

- Mamy pod nosem kopalnię „Janina” w Libiążu, która przez kilkadziesiąt lat będzie fedrować węgiel - podkreśla jeden z mieszkańców.

W odpowiedzi usłyszał, że paliwo z odpadów jest tańsze. Ma ono stanowić 40 proc. opału w elektrowni. Do Trzebini co roku ma być zwożonych jego co najmniej 400 tys. ton.

- To zależy od jego jakości. Jeśli kaloryczność będzie niższa, to może go być nawet dwa razy więcej - dodaje Marian Kokoszka, jeden z mieszkańców. Wyczytał to z dokumentacji.

Paliwo do elektrowni transportować będą ciężarówki. W przypadku tego dobrej jakości dziennie będzie ich 80, a kolejne muszą wywieźć jeszcze popiół.

- Drogi w rejonie elektrowni nie są przystosowane do takiego ruchu - zastrzega Grzegorz Żuradzki, dyrektor Powiatowego Zarządu Dróg w Chrzanowie.

Mieszkańcy przyszli na spotkanie bardzo dobrze przygotowani. Zadawali wiele precyzyjnych i niewygodnych pytań. Na wiele z nich przedstawiciele Tauronu nie potrafili lub nie chcieli odpowiedzieć wprost. Najbardziej nurtujące dotyczyły tego, z czego robione jest paliwo alternatywne niższej jakości.

Co to za paliwa


RDF - czyli paliwo z odpadów

Paliwo alternatywne, tzw. RDF robi się z odpadów innych niż niebezpieczne. Nie są to jednak śmieci zmieszane, a wcześniej segregowane i potem pomieszane w odpowiednich proporcjach. W skład tych najwyższej jakości wchodzi: 30 proc. tektury i papieru; 30 proc. folii; 20 proc. tworzyw; 15 proc. tekstyliów; do 5 proc. odpadów organicznych. W znikomej ilości może być też szkło, metale i popiół. Słabej jakości paliwo alternatywne to po prostu zwykłe śmieci.

Będą królikami doświadczalnymi

W Polsce nie ma jeszcze działającej elektrowni, która wykorzystywałaby paliwa RDF. Ludzie obawiają się, że dojdzie do sytuacji takiej jak kilka lat temu w przypadku spalania biomasy w elektrowni w Trzebini. Brak doświadczenia w tym temacie doprowadził do awarii kotłów. Mieszkańcy Trzebini uważają, że i tym razem to będzie eksperyment. Nie chcą być królikami doświadczalnymi.

ZOBACZ KONIECZNIE:

WIDEO: Dlaczego warto dbać o środowisko?

Źródło: Dzień Dobry TVN, x-news

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na chrzanow.naszemiasto.pl Nasze Miasto