W zakładzie, w którym doszło do tragedii, składowano plastikowe materiały i odpady poliuretanowe. Osoby zgłaszające pożar na numer alarmowy 998, mówiły o ogromnym zadymieniu powstałym w wyniku pożaru. Faktycznie. Słup czarnego, gęstego dymu był widoczny z odległości kilku kilometrów. W akcji ratowniczej brało udział dziesięć zastępów straży pożarnej, w tym także ochotnicy oraz Zakładowa Straż Pożarna z sąsiedniej Rafinerii Trzebinia S.A.
- Akcję gaśniczą utrudniał silny wiatr. W każdej chwili mogło dojść do rozprzestrzeniania się ognia, a w pobliżu znajdują się inne firmy magazynujące i przetwarzające substancje niebezpieczne - informuje Wojciech Rapka, rzecznik komendanta chrzanowskiej PSP. Chrzanowska policja bada przyczyny pożaru.
Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z regionu. Zapisz się do newslettera!
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?