35-letni motocyklista to kolejna osoba, która zginęła na skrzyżowaniu w centrum Myślachowic (gm. Trzebinia). Ratownicy długo walczyli o jego życie, jednak pomimo reanimacji nie udało się go uratować. Do wypadku doszło 17 kwietnia. Nie trzeba było długo czekać na kolejny. Tym razem 29 kwietnia zderzyły się dwa samochody przy Dworze Zieleniewskich w Trzebini.
Problem znany od lat
Wydarzenia te spowodowały, że na nowo rozgorzała dyskusja nt. przebudowy niebezpiecznych skrzyżowań lub zamontowania tam sygnalizacji świetlnej. Samorządowcy od lat zabiegają o poprawę bezpieczeństwa w tych miejscach. Wydaje się, że w końcu możemy doczekać się efektów.
Opracowania została wielowariantowa koncepcja poprawy bezpieczeństwa w centrum Myślachowic. Z uwagi na ukształtowanie terenu widoczność jest tam słaba, a kierowcy często łamią ograniczenie prędkości do 40 km na godz. Jednym z proponowanych wariantów jest budowa ronda. To jednak wiązałaby się m.in. z wyburzeniem znajdujących się przy drodze budynków. Postawiono więc na tańsze rozwiązanie, czyli instalację sygnalizacji świetlnej. Problemem jednak są jak zwykle są pieniądze.
Zarząd Dróg Wojewódzkich w Krakowie chciałby, aby to gmina zrealizowała zadania. Nie wyklucza jednak współpracy w sytuacji, gdy po przetargach pozostaną wolne środki i Sejmik Województwa Małopolskiego wyrazi zgodę na przekazanie ich na opracowanie dokumentacji projektowej.
- Zarządca drogi w każdej chwili może liczyć na naszą pomoc. Jednak naszym zdaniem, to ZDW, jako administrator i właściciel drogi wojewódzkiej nr 791, powinien być inwestorem zadania - uważa Jarosław Okoczuk, burmistrz Trzebini.
Gmina jest gotowa na współpracę w zakresie przygotowania dokumentacji projektowej i realizacji prac.
Nici z planów
Przy Dworze Zieleniewskich również były plany instalacji sygnalizacji świetlnej. Burmistrz w maju ub. roku odebrał w Urzędzie Marszałkowskim w Krakowie promesę gwarantującą przyznanie dotacji w wysokości 150 tys. zł na ten cel. Okazało się jednak, że inwestycja ta wiązałaby się z koniecznością przebudowy całego skrzyżowania i dużo wyższymi kosztami niż pierwotnie szacowano. Wspólnie z przedstawicielami ZDW ustalono, że zamontowana zostanie tam wyspa rozdzielającej pasy ruchu, a miejsce to zostanie doświetlone. Z tych planów jednak również nic nie wyszło.
- Radni podjęli decyzję, by ponownie rozpocząć procedurę w kierunku instalacji w tym miejscu sygnalizacji świetlnej. Już dwukrotnie wydatkowaliśmy pieniądze na przygotowanie niezbędnej dokumentacji. Nie rozumiem tej decyzji - mówi Jarosław Okoczuk.
Temat niebezpiecznego skrzyżowania wrócił zatem do ZDW. Mocno za instalacją sygnalizacji świetlnej w tym miejscu lobbuje część mieszkańców i radnych. Ten czynnik ma duży wpływ na powodzenie przedsięwzięcia, bo drogowcy niechętnie podchodzą do inwestycji "tamujących" ruchu na głównych drogach. Projektanci mają przygotować koncepcją. Dopiero wówczas będzie wiadomo na jakich zasadach mogłaby zostać zamontowana sygnalizacja świetlna oraz ile szacunkowo, by to kosztowało.
- Największe „zdobycze” PRL-u, czyli za czym kolejka ta stoi. ZDJĘCIA
- Powrót do czasów PRL. Woda z saturatora, milicja i "ogórki"
- TOP 8 najczęstszych przewinień w dobie koronawirusa
- TOP 20 miejsc, gdzie wybrać się na majówkę
- 1 maja w Olkuszu na archiwalnych zdjęciach
- "Mydło i powidło" na wolbromskim targu. Klientów nie brakuje
FLESZ - W Polsce rodzi się coraz mniej dzieci
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?