Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Trzebinia. Wyłączą dwa bloki w elektrowni Siersza. Tauron zapewnia, że zwolnień pracowników nie będzie

Sławomir Bromboszcz
Sławomir Bromboszcz
Elektrownia Siersza
Elektrownia Siersza Małgorzata Gleń
Dwa bloki energetyczne, z czterech działających w Elektrowni Siersza w Trzebini, do końca bieżącego roku zostaną wycofane z eksploatacji. Przyszłość zakładu stoi pod dużym znakiem zapytania. Niewykluczone jest wybudowanie tam farmy fotowoltaicznej. Rozważane są też inne scenariusze. Pracownicy boją się utraty zatrudnienia.

Elektrownia Siersza w Trzebini

Właściciel elektrowni, Tauron Wytwarzanie, już rok temu poinformował o konieczności wyłączenia dwóch bloków o mocy 120 MW, które ze względu na ich wiek, nieopłacalność produkcji, ale przede wszystkim z uwagi na niespełnianie wymagań środowiskowych Unii Europejskiej nie mogłyby dalej funkcjonować. Tauron Wytwarzanie poza Trzebinią wycofa z eksploatacji jeszcze szczęść innych starych bloków. Zastąpi je jeden, nowy blok energetyczny o mocy 910 MW w elektrowni w Jaworznie.

Warto podkreślić, że węgiel do tej elektrowni będzie dostarczany za pomocą nowego połączenia kolejowego prosto z kopalni "Sobieski" w Jaworznie. Przed laty podobnie wyglądała sytuacja w Trzebini, gdy działała kopalnia "Siersza". Wówczas również węgiel bezpośrednio trafiał z kopalni do elektrowni.

Obecnie przyszłość trzebińskiej elektrowni stoi pod dużym znakiem zapytania. W zakładzie pozostaną już tylko dwa czynne bloki uwzględnione w tzw. rynku mocy. Mają one nowoczesne kotły na węgiel kamienny, których techniczna eksploatacja możliwa jest aż do 2042 r. Oczywiście pod warunkiem, że do tego czasu elektrownia nie zostanie zamknięta. Te dwa bloki od 2021 r. będą realizowały pięcioletnie kontrakty "mocowe". Co dalej?

Prowadzone są prace koncepcyjno-analityczne dotyczące ewentualnych nowych inwestycji energetycznych. Ich wynik w znaczniej mierze zależał będzie od otoczenia regulacyjnego i dostępnych systemów wsparcia. Wciąż aktualny jest plan budowy farmy fotowoltaicznej

- informuje o swoich planach Tauron Wytwarzanie.

Budowa farmy fotowoltaicznej to pomysł, który wywołuje mniej kontrowersji niż forsowana na początku 2018 r. idea przekształcenia części zakładu w spalarnię tzw. RDF-ów, czyli odpadów, które nie nadają się do recyklingu. Na razie ten pomysł został odłożony na półkę, niewykluczone jednak, że w przyszłości technologia będzie wykorzystywana. Wpływ na to będą miały przede wszystkim względy ekonomiczne. Obecnie elektrownie muszą płacić za paliwo, ale liczą, że w przypadku RDF-ów sytuacja się odwróci i spalanie ich będzie wiązać się z subwencjami - „nagrodą” za pozbycie się odpadów. Analizowana jest także możliwość budowy bloku parowo-gazowego. Elektrownia w przyszłości mogłaby pełnić funkcję ciepłowni.

Wyłączenie z eksploatacji dwóch bloków oznaczać będzie mniej ludzi niezbędnych do pracy. Teraz zakład zatrudnia ok. 300 osób. W ubiegłym roku nieoficjalnie mówiło się, że po wdrożeniu zmian zwolnienia będą nieuniknione. Tauron Wytwarzanie zapewnia jednak, że na razie nie planujemy zwolnień pracowników, ani oddelegowania ich do innych oddziałów np. w Jaworznie.

Pracownicy wycofywanych bloków będą skierowani do innych prac na terenie sierszeńkiego zakładu i będą sukcesywnie zastępowali odchodzącą obsługę bloków energetycznych, czyli osoby, które będą przechodziły na emeryturę

- obiecuje Tauron Wytwarzanie.

FLESZ - Wyjazd na ferie jednak możliwy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na chrzanow.naszemiasto.pl Nasze Miasto