Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W święto Trzech Króli, 6 stycznia, XVI Małopolski Przegląd Grup Kolędniczych - Herody 2014

Magdalena Balicka
Magdalena Balicka
To jedyny taki dzień w roku, w którym mieszkańcy Chrzanowa oczekują z zapartym tchem na odwiedziny diabłów z rogami i śmierci z kosą. 6 stycznia zawitają do miasta w asyście aniołów i trzech królów, by wziąć udział w szesnastym już Małopolskim Przeglądzie Grup Kolędniczych - Herody. Widowisko tradycyjnie odbędzie się pod patronatem "Gazety Krakowskiej".

- Tym razem barwny korowód poprzebieranych kolędników będzie bogatszy o trzy nowe zespoły: drugi konkurencyjny zespół z Bolęcina, z Zielonek i z Baraniówki - zdradza Jan Ryś z chrzanowskiego Domu Kultury, który organizuje przegląd, dodając, że w sumie zaprezentuje się jedenaście zespołów z całego województwa.

Impreza rozpocznie się w samo południe wyjściem kolędników na plac Tysiąclecia w Chrzanowie, gdzie jak zwykle będą zaczepiać przechodniów i "obkładać" ich gdzie popadnie rózgami. - Na szczęście w nowym roku - tłumaczy Jan Ryś.

Następnie przebierańcy ruszą w kierunku chrzanowskiego Rynku, by zaprezentować swe walory i zachęcić mieszkańców do wspólnego kolędowania. Na godzinę 14 grupy mają być gotowe, by wziąć udział w przeglądzie i wyśpiewać najpiękniej jak potrafią przygotowane przez siebie kolędy. Ta część imprezy odbędzie się na sali teatralnej Domu Kultury. Każdy może wejść i za darmo zobaczyć, jak radzą sobie jego faworyci. Na ogłoszenie wyników i rozdanie nagród trzeba będzie czekać do godziny 17.40.

- Przed laty, ruszając z przeglądem, uczestników mieliśmy niewielu. Naszym celem było podtrzymywanie tradycyjnej formy kolędowania na wsi i okolicy w okresie świąt Bożego Narodzenia i Nowego Roku - wyjaśnia Ryś. Z roku na rok do wspólnych obrzędów dołączało coraz więcej kolędników. - Dziś chrzanowskie Herody są już słynne w całym województwie, ciesząc się coraz większym prestiżem - cieszy się organizator.

Bez Herodów nie wyobrażają sobie także okresu świąt mieszkańcy miasta. - Dawniej, gdy jako dziecko mieszkałam na wsi pod Krakowem, sama przebierałam się za pastuszka i wraz ze starszymi kolegami chodziłam od domu do domu, śpiewając kolędy - wspomina Maria Puchacz z Chrzanowa. Dziś tradycja pomału zamiera nawet na wsiach. - Gdyby nie Herody, wnuczka nie wiedziałaby nic o tradycji - wyznaje kobieta.

Tymczasem piękny, barwny Korowód Trzech Króli jest pretekstem do kultywowania starych zwyczajów. - To najpiękniejsza lekcja historii, która, mam nadzieję, będzie praktykowana w Chrzanowie jeszcze wiele długich lat - trzyma kciuki starsza pani. Jan Ryś zapewnia, że tego dopilnuje.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na chrzanow.naszemiasto.pl Nasze Miasto