Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wybuch i pożar na terenie firmy Synthos. Przedstawiciele firmy o eksplozji. Trwa ustalanie przyczyn i szacowanie strat [ZDJĘCIA]

BK
To drugie podobne zdarzenie związane z instalacją kauczuku w ciągu kilku ostatnich miesięcy  na terenie Synthosu
To drugie podobne zdarzenie związane z instalacją kauczuku w ciągu kilku ostatnich miesięcy na terenie Synthosu Zrzut z filmiku Czytelnika
Firma Synthos, w której w czwartek wieczorem doszło do wybuchu i pożaru jednej z instalacji związanych z produkcją kauczuku, wydała oświadczenie. To drugie tego typu zdarzenie w ciągu ostatnich kilku miesięcy. Według Zbigniewa Warmuza, prezesa Grupy Synthos, w wyniku eksplozji nikt nie ucierpiał, chociaż jeden z pracowników odczuł efekt podmuchu i został zabrany na obserwację do szpitala. W akcji gaśniczej brało udział 111 strażaków z jednostek powiatu oświęcimskiego i województwa małopolskiego, w tym chrzanowskiego i wadowickiego oraz grupa rozpoznania chemicznego PSP w Krakowie.

Kliknij w przycisk "zobacz galerię" i przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE

Oświadczenie firmy Synthos

Po czwartkowym zdarzeniu firma Synthos wydała oświadczenie na swojej stronie.

- Informujemy, że w dniu dzisiejszym tj. 07.01.2021r. ok godz. 18:46 nastąpił zapłon w urządzeniu oczyszczania powietrza z instalacji do produkcji kauczuku. Sytuacja jest opanowana, w wyniku zdarzenia nikt nie ucierpiał. Nie nastąpiła nadmiarowa emisja do atmosfery oraz do wód, ciągi technologiczne są wyłączone z ruchu

- napisano w oświadczeniu.

CO WYDARZYŁO SIE W SYNTHOSIE

Firma zapewnia, że o dalszym postępowaniu związanym z zaistniałym zdarzeniem będzie informowała na bieżąco.

Wczoraj przedstawiciele firmy stwierdzili, że za wcześnie, aby ustalić przyczyny zdarzenia. Dzisiaj specjalny zespół ma się tym zająć.

- Do eksplozji doszło w instalacji, która nie jest w żadnym budynku, stoi na zewnątrz. W sąsiedniej hali z okien wyleciały szyby. Uszkodzone zostały również rurociągi, którymi doprowadzany jest gaz do tej instalacji, uszkodzony został także samochód jednego z pracowników - poinformował Zbigniew Warmuz, prezes Grupy Synthos.

Jak podkreślił, na szczęście żaden z pracowników nie został poszkodowany. Jeden, który wywrócił się na skutek podmuchu spowodowanego wybuchem został odwieziony do szpitala na obserwację.

- Ale wygląda na to, że wszystko jest z nim w porządku

- zaznaczył prezes Warmuz.

Cały pożar zewnętrzny instalacji trwał ok. 45 minut. Jak dodał z powodu wybuchu nie doszło do ulotnienia się niebezpiecznych substancji. Wypaliły się natomiast resztki kauczuku.

- Pożar wewnętrzny który powstał w miejscu eksplozji został w miarę szybko opanowany, ale trwały jeszcze działania z pożarem w rurociągu, który jest trudnodostępny

- powiedział mł. bryg. Zbigniew Jekiełek, rzecznik KP PSP w Oświęcimiu.

Jak podkreślił, na miejscu był także zespół rozpoznania chemicznego PSP w Krakowie, który monitorował cały teren w strefie zdarzenia. Nie wykrył niepokojących związków chemicznych w powietrzu. Również system monitoringu jakości powietrza nie odnotował gwałtownych zmian w jego składzie.

Drugi pożar instalacji kauczuku w ciągu kilku miesięcy

W ciągu ostatnich kilku miesięcy to było drugie zdarzenie związane z instalacją kauczuku, chociaż jak zaznaczył rzecznik oświęcimskiej straży nie w tym samym miejscu.

Dzisiaj przewidziane jest szacowanie strat. Na razie trudno określić ich wysokość. Przedstawiciele firmy stwierdzili, że nie ma co spekulować. Wiadomo, że do odtworzenia instalacja, w której nastąpił wybuch. Jej koszt, jak powiedział prezes Warmuz to ok. 1 - 2 mln zł.

FLESZ - Koronawirus. Jak się przed nim uchronić

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Wybuch i pożar na terenie firmy Synthos. Przedstawiciele firmy o eksplozji. Trwa ustalanie przyczyn i szacowanie strat [ZDJĘCIA] - Gazeta Krakowska

Wróć na chrzanow.naszemiasto.pl Nasze Miasto