W Chrzanowie rozpoczęto akcję wypłaszania kawek z al. Henryka. Na takie działanie gmina pozyskała zgodę od ministra środowiska. Jest także zgoda na spłoszenie kawek i gawronów z miejskiego parku, jednak gmina odstąpiła od przeganiania ptactwa.
Kawki z al. Henryka wypędzane mają być metodą hukową. Hałas odstrasza ptactwo, a wykonywany regularnie, zniechęca do osiedlania się w danej części miasta. Procederu takiego nie wolno wykonywać samowolnie, dlatego gmina już od dawna starała się o zezwolenie ministra środowiska.
- Mieliśmy wiele zgłoszeń od mieszkańców, że odchody ptasie są bardzo uciążliwe. Wystarczyło spojrzeć na chodniki. Pomimo, że staramy się je czyścić są zwykle bardzo brudne - informuje Danuta Grzesiak, naczelnik gminnego wydziału ochrony środowiska.
Aby otrzymać zgodę ministra, gmina musiała przeprowadzić wcześniej szereg badań. Sprawdzano na przykład populację kawek i gawronów.
- Nie było żadnych wątpliwości. Od ponad dwóch lat kawki bardzo się rozmnożyły. Znajdują sobie schronienie na strychach i w zakamarkach budynków i systematycznie się rozmnażają, do tego stopnia, że stały się naprawdę uciążliwe - podkreśla Danuta Grzesiak.
Zgoda ministra na ogłuszanie ptaków w parku nie będzie wykorzystana. - W roku ubiegłym była taka potrzeba, ale teraz w parku jest mniej ptaków. Dlatego jej nie wykorzystamy - podkreśla szefowa gminnej przyrody.
Przepędzenie kawek z alei Henryka kosztować ma niespełna 7 tysięcy złotych.
Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?