AKTUALIZACJA - 4.02.2020 [godz. 8.20]
Kinga została odnaleziona około godz. 22.30 w poniedziałek, 3 lutego. Funkcjonariusze policji namierzyli ją na terenie gminy Chełmek.
- Jestem najszczęśliwszą osobą na świecie. Nasze serce odnalezione. Bardzo dziękuję najbliższej rodzinie, że była wsparciem i w poszukiwaniach i wytrzymali ze mną. wszystkim przyjaciołom i znajomym moim, męża, syna i córki i synowej oraz wielu innym osobom, które pomagały w poszukiwaniu Kingi. Dziękuję i dozgonnie jestem wdzięczna. Szczególnie pani, która słuchała mnie cierpliwie i nie zlekceważyła żadnego mojego sygnału i dziennikarzowi śledczemu. Jeśli kogoś pominęłam przepraszam - napisała na Facebooku mama Kingi.
Wciąż tajemnicą pozostaje, co szesnastolatka robiła przez kilka ostatnich dni. Do tego tematu będziemy wracać.
Zaginęła Kinga Ryter - nastolatka z Libiąża
Kinga Ryter to szesnastolatka z Libiąża, która w piątek, 31 stycznia, o poranku wyszła ze swojego domu. Od tego momentu rodzina nie miała z nią kontaktu.
ZOBACZCIE, JAK WYGLĄDA KINGA RYTER
Zaginiona Kinga Ryter: RYSOPIS
- Dziewczyna ma niespełna 160 cm wzrostu
- proste czarne włosy do ramion.
- Jest szczupła.
- W dniu zaginięcia miała na sobie czarną kurtkę z kapturem,
- czarne spodnie oraz białe buty
- granatową czapkę.
W Energy 2000 ktoś podał dziewczynie narkotyki?
Jak udało nam się ustalić, około godz. 13 nastolatka była widziana w Chełmku. Stamtąd razem ze swoim znajomymi pojechała do Katowic. Noc spędziła w popularnym wśród młodzieży klubie - Energy 2000. Rodzicom nie powiedziała dokąd jedzie.
Gdyby zapytała nas o pozwolenie, to na pewno zabronilibyśmy jej tam jechać. Być może ta świadomość spowodowała, że nic nam nie powiedziała. Wiemy, co to za miejsce i jaką ma renomę - mówi Izabela Zoń-Ryter, mama Kingi.
Dziewczyna wraz ze znajomymi wyszła z klubu przy ul. Plebiscytowej około godz. 5 nad ranem. Stamtąd nastolatkowie poszli na Dworzec PKP i weszli do pociągu w kierunku Oświęcimia.
Z relacji znajomych Kingi wynika, że podczas imprezy w Energy ktoś mógł podać jej narkotyki. W pociągu szesnastolatka dostała ataku drgawek. Podczas przesiadki do kolejnego pociągu, w kierunku Libiąża, musieli przenosić ją nieprzytomną.
Ślad za Kingą urywa się w Chełmku, gdzie około godz. 6 rano wyprowadzono ją z pociągu. Tam drogi nastolatków się rozeszły. Nie wiadomo, gdzie i z kim udała się szesnastolatka.
Nie przegap
- Być może to był wybryk, który ich przerósł. Kinga unikała takich miejsc. W przeszłości nawet nie zawsze chciała pójść na dyskotekę szkolną... - dodaje Izabela Zoń-Ryter.
Policja prosiła o informacje na temat zaginionej
Komenda Powiatowa Policji w Chrzanowie potwierdziła, że dziewczyna widziana była przez świadków w jednej z dyskotek na terenie Katowic.
- Prowadzimy przesłuchania świadków oraz inne czynności śledcze. Nadal nie wiemy, gdzie przebywała szesnastolatka, dlatego prosimy wszystkich osoby, które mogą mieć jakiekolwiek informacje na ten temat, aby zgłaszały się na policję - mówi mł. asp. Iwona Szelichiewicz z KPP w Chrzanowie.
W sprawie zaginięcia Kingi Ryter najlepiej kontaktować się Komisariatem Policji w Libiążu (tel. 32 627 71 97) lub Komendą Powiatową Policji w Chrzanowie (tel. 32 62 46 200).
Zobacz koniecznie
Rozwiąż i poznaj swój wynik
Bądź na bieżąco i obserwuj
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?