Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zbrodnia w stodole przy Cmentarnej w Chrzanowie. Prokurator chce teraz powtórki procesu uniewinnionego Wojciecha K.

Artur Drożdżak
Artur Drożdżak
Wojciech K. był doprowadzony na przesłuchanie na policji
Wojciech K. był doprowadzony na przesłuchanie na policji KPP Chrzanów
Prokuratura w Chrzanowie w złożonej apelacji domaga się powtórki procesu 28-letniego Wojciecha K., którego krakowski sąd uniewinnił od zarzutu pobicia ze skutkiem śmiertelnym mężczyzny. Do zbrodni doszło w opuszczonej stodole przy ul. Cmentarnej w Chrzanowie. Sąd Apelacyjny w Krakowie zajmie się sprawą w marcu br. Mężczyźnie grozi do 10 lat więzienia.

FLESZ - Co kupowali Polacy w 2020 roku?

Do zbrodni doszło w nocy z 28 na 29 września 2018 r. Z ustaleń prokuratury wynikało, że w stodole odbywała się libacja, w której brał udział Tomasz P., Andrzej P. i Władysław B. Dołączył do nich również Wojciech K., a po wypiciu wódki mężczyzna stał się agresywny. Gdy jego brat Tomasz P. zwrócił mu uwagę na niewłaściwe zachowanie, Wojciech K. odparł, że pobije wszystkich, po czym wyszedł na zewnątrz budynku. Gdy panowie usnęli, po pewnym czasie wpadło do środka dwóch napastników i zaatakowali leżących drewnianymi listwami i deskami. Tomasz P. poznał brata po głosie i wypowiadanych przekleństwach. Sam zdołał uciec ze stodoły i słyszał krzyki bitego Władysława B.

Oskarżony po zajściu zaczepił przypadkową osobę i powiedział jej, że w pobliżu leżą zwłoki kobiety w wieku 50 lat. Denatem okazał się Władysław B. - jeden z uczestników libacji w stodole. Gdy ujawniono zwłoki, denat pod opuszczonymi spodniami miał założoną spódnicę, dlatego można było przypuszczać, że martwa osoba to kobieta.

Podczas sekcji zwłok okazało się, że ofiara ma złamanych 8 żeber po stronie prawej, w tym niektóre dwu, trzy i czterokrotnie oraz 9 żeber z lewej strony. Doznała też urazu głowy i pęknięcia wątroby. Do zgonu doszło na skutek niewydolności oddechowej. Dwaj pozostali pobici mężczyźni mieli mniejsze obrażenia.

Kilkukrotnie przesłuchiwany Wojciech K. nie przyznał się do winy. Poddano go badaniu na wykrywaczu kłamstw, ale wyniki nie były jednoznaczne. Wyjaśniał jedynie, że nie pamięta okoliczności zajścia. Był już karany za czyny z użyciem przemocy.

Zdaniem sądu nie mógł dopuścić się tej zbrodni, o czym świadczy zapis monitoringu na klatce schodowej mieszkania przy ul. Brzezina. Wojciech K. był tam u matki i kilka razy w ciągu tamtej nocy wychodził z bratem na zewnątrz i wracał. Na nagraniu widać, że razem gdzieś się z Tomaszem P. udają, a mężczyzna ma ze sobą piłę. Gdy po pewnym czasie wrócił, był zakrwawiony. Policja rano weszła do tego mieszkania i okazało się, że obaj nietrzeźwi bracia ukrywają się w wersalkach.

Sąd snuje przypuszczenia, że Wojciech K. z bratem tamtej nocy wziął dział w jakimś przestępstwie, do którego była mu potrzebna piła. Wtedy odniósł obrażenia ciała. Nie mógł to być jednak incydent w stodole. To, że się z bratem ukrywali w wersalkach też świadczy, że czegoś lub kogoś się obawiali.

Brat oskarżonego - Tomasz P. i jego matka odmówili składania zeznań. Nie udało się ustalić miejsca pobytu drugiego pobitego -Andrzeja P., a trzeci poturbowany Władysław B. zmarł. Zdaniem sądu obraz zajścia zaprezentowany przez prokuraturę nie odpowiada rzeczywistości.

Prokurator w złożonej apelacji kwestionuje te ustalenia i zwraca uwagę, że sąd pominął ważne zeznania policjantów, którzy po zajściu rozpytali mężczyzn na temat okoliczności pobicia. Zwraca uwagę, że odkryto też krew Wojciecha K. na trzonku mopa, który leżał niedaleko miejsca zdarzenia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Zbrodnia w stodole przy Cmentarnej w Chrzanowie. Prokurator chce teraz powtórki procesu uniewinnionego Wojciecha K. - Gazeta Krakowska

Wróć na chrzanow.naszemiasto.pl Nasze Miasto