Zespół Kurtyna z Chrzanowa chce wbić się na muzyczne salony

Zespół powstał w październiku 2013 r. Założony został przez grupę przyjaciół, doświadczonych muzyków, którzy pierwsze kroki na scenie stawiali już w latach 90. Wówczas występowali w różnych lokalnych kapelach, które z czasem zakończyły swoją działalność.

- Jesteśmy jak rodzina, niczym muszkieterowie - jeden za wszystkich, wszyscy za jednego. Nasze żony i dzieci także się przyjaźnią - mówi Daniel „Cochise” Pytlik, lider zespołu.

Poprzednio występował w zespole Trafo, który bliski był podpisania kontraktu z wytwórnią muzyczną. Ostatecznie to się nie udało, co zniechęciło jego członków i doprowadziło do rozpadu.

Daniel Pytlik nie zamierzał jednak kończyć swojej działalności muzycznej i postanowił stworzyć nowy zespół - Kurtynę. Jego skład od momentu powstania nieco się zmienił. Obecnie poza Danielem Pytlikiem, który odpowiada za wokal, organy i pianino, tworzą go Tomasz „Koyot” Plata - gitara i drugi wokal, Piotr „Luzak” Stokłosa - bas i Artur „Johny” Jonik - perkusja.

- Staramy się spotykać na próbach raz w tygodniu. Gramy nasze kawałki i pracujemy nad kolejnymi - mówi Tomasz Plata.

Zespół w maju ub. roku rozpoczął pracę nad debiutancką płytą. Nie było to proste zajęcie, bo wymagało połączenia z obowiązkami zawodowymi.

Autorem większości tekstów jest Daniel Pytlik. Muzyka jest wspólnym dziełem członków, którzy przynoszą swoje pomysły i wspólnie próbują stworzyć coś wyjątkowego.

- Teksty piszę w domu, podczas prób i na wakacjach. W zasadzie to są wiersze, do których podkładamy muzykę - mówi Daniel Pytlik.

Płyta „32-500” została wydana w grudniu ub. roku. Na krążku znalazło się osiem utworów. Ich tematyka jest różnorodna - od miłości, poprzez dobro i zło, do problemów ludzkiej egzystencji.

- To nie jest prosty przekaz. Należy się wsłuchać, każdy interpretuje te utwory po swojemu - dodaje Piotr Stokłosa.

Do wybranych utworów mają również powstać teledyski. Płyta ma stanowić wizytówkę zespołu i otworzyć mu drogę do występu jako suport bardziej znanych kapel.

- Każdy z nas w latach 90. marzył, by zostać gwiazdą. Dziś jesteśmy realistami. Chcemy występować dla jak największej publiczności i wydać drugą płytę - mówi Artur Jonik.

Członkowie zespołu podkreślają, że granie dla publiczności, która rozumie i dobrze bawi się przy ich muzyce, daje im ogromną satysfakcję. Liczą, że tak będzie w sobotę o godz. 17 podczas Dni Chrzanowa. Zespół na żywo będzie występował także w sobotę, 15 czerwca, podczas IV Pikniku Motocyklowego w Trzebini nad Balatonem.