- Kiedyś musieliśmy przegrać, a padło to na nas w meczu z liderem, na własnym boisku, więc może i dobrze się stało, że brzemię niepokonanej ekipy zostało z nas zdjęte _– uważa Andrzej Tomala, trener Niwy. – _Może zespół będzie zdeterminowany w kolejnych meczach i mniej spięty. Przecież przeciwko Sole chłopcy prezentowali się bardzo nerwowo. Brakowało im dokładności. Rywalem podobnego kalibru, co Soła, będą dla nas wieliczanie. Mam nadzieję, że tym razem będzie nam łatwiej.
Jesienią Niwa wygrała 3:0, ale jej trener tym nie zamierza się sugerować. – Oby chłopcy zagrali to, co sobie ustalimy, bo trzy dni temu wielu miało z tym kłopot – podkreśla Tomala. – Wprawdzie jesteśmy na 7. miejscu, ale nie chcielibyśmy systematycznie obniżać naszych notowań, by byliśmy już tuż poza podium. Bez niepotrzebnych nerwów chcemy zapewnić sobie byt.
Z kolei Przeciszovia w Giebułtowie spróbuje się odbić od dna. – Mam nadzieję, że chłopcy nie wpadną w dołek po ostatniej porażce na własnym boisku ze Świtem Krzeszowice 1:2, bo po pierwszej połowie prowadziliśmy. Można powiedzieć, że przegraliśmy wygrany dla nas mecz – uważa Łukasz Płonka, trener przeciszowian. – Mimo kłopotów kadrowych, zespół walczy, ale brakuje mu szczęścia. Może w Giebłutowie będzie z nami. Przydałby się impuls do dalszej walki, bo przecież walka o utrzymanie wciąż jest otwarta.
Program kolejki:
Świt Krzeszowice – Cracovia II 6:0
Sokół Przytkowice – Orzeł Balin 2:0
Karpaty Siepraw – Garbarz Zembrzyce 2:1
Orzeł Piaski Wielkie – Czarni Staniątki 0:0
MKS Trzebinia Siersza – Halniak Maków Podhalański 1:0
Iskra Klecza – Borek Kraków 0:0
Górnik Wieliczka – Niwa Nowa Wieś 1:3
Jutrzenka Giebułtów – Przeciszovia 4:0**
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?