Porachunki kibiców?
Do ostatniego podpalenia doszło w połowie lutego, w nocy, przy bloku numer 18, niedaleko trzebińskiego targowiska. - Obudziły mnie krzyki sąsiadów, którzy wyskoczyli z gaśnicami. Zaspana zobaczyłam, jak auta stoją w ogniu - opowiada pani Beata, mieszkanka "18". Jak większość jej sąsiadów, boi się podawać nazwiska. - Wszyscy wiedzą, że to sprawka tych wyrostków, którzy włóczą się nocami i piją alkohol. To chyba kibice jakiegoś klubu sportowego, znam ich z widzenia - dzieli się domysłami, dodając, że w grę wchodzą porachunki między nimi. Po bazgrołach na budynkach osiedla można wnioskować, że działają tam kibice Wisły, Cracovii oraz MKS Trzebinia.
Wzgórze płonących aut
Dwa lata temu, w sierpniu, na tym samym osiedlu spłonęły fiat seicento, opel i ford escort. Wtedy mieszkańcy osiedla także podejrzewali, że podpalaczami była banda wyrostków. Sprawców nie udało się ustalić po dziś dzień. Policja umorzyła postępowanie.
- Strach mieszkać na tym osiedlu. Wraz z sąsiadami mówimy, że mamy domy na wzgórzu płonących aut - mówi pani Monika, kolejna lokatorka bloku na os. ZWM. Wraz z mężem parkuje swego opla przed blokiem. - Cudem staliśmy na tyle daleko, że ogień nie dosięgnął naszego auta. Nie stać nas na garaż, ale trzeba będzie chyba zapożyczyć się i go kupić - wyznaje kobieta.
Zbigniew Krawczyk, przewodniczący rady osiedla ZWM w Trzebini, liczy na pomoc policji. - Komendant z trzebińskiego komisariatu obiecał nam debatę na temat poprawy bezpieczeństwa. Wierzę, że zrobią wszystko, by rozwiązać problem - twierdzi.
Mieszkańcy muszą współpracować
Jarosław Dwojak z chrzanowskiej policji nie chce komentować sprawy ostatniego podpalenia. - Rzeczywiście, było takie zdarzenie, ale właściciel spalonego samochodu zastrzegł, by nie podawać do prasy żadnych szczegółów - mówi Dwojak, dodając, że debata na temat bezpieczeństwa na osiedlu planowana jest na kwiecień.
Przemysław Rejdych, doradca burmistrza Trzebini ds. bezpieczeństwa, wie, kim są sprawcy. - To dzieci mieszkańców osiedla. Niestety, nikt im tego nie udowodni, dopóki nie złapie ich na gorącym uczynku, albo mieszkańcy nie zaczną współpracować i nie pomogą policji ich schwytać - mówi Rejdych.
Na osiedlu ZWM w Trzebini trzy auta spłonęły w sierpniu 2012 roku. Potem w połowie lutego 2014 roku.
Za pierwszym razem sprawców podpalenia nie udało się ustalić.- Jeden z pokrzywdzonych nie złożył wniosku o ściganie. Dwaj inni poszkodowani złożyli, ale niestety policji nie udało się nikomu udowodnić winy - mówi Jarosław Dwojak z chrzanowskiej policji.
Czy tym razem policja znajdzie dowody przeciwko młodym bandytom? W pobliżu nie ma monitoringu. Przydałyby się zeznania świadków.
Sprawcy grozi do pięciu lat pozbawienia wolności za zniszczenie mienia.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?